WP Ważny temat Sponsor
WP Ważny temat Sponsor logo otodom

Zimowe eldorado. Co Tyrol, alpejski region w Austrii, może zaoferować narciarzom?

Sponsor logo otodom
Blisko 2000 km tras zjazdowych położonych na wysokości od 600 do 3340 m n.p.m. Śnieg nawet przez 150 dni w roku, od listopada do początku maja. I nowoczesne wyciągi łączące niewiarygodnie przygotowane trasy narciarskie. Brzmi jak marzenie? Spełnicie je w Tyrolu, w Austrii.

W Tyrolu nie musimy zastanawiać się, czy będzie na czym jeździć na nartach. Tu śnieg jest gwarantowany. A to wszystko na wyciągnięcie ręki (zaledwie 8-9 godzin jazdy samochodem). Najlepsze ośrodki narciarskie, doskonale przygotowane stoki, na które wychodzi się prosto z hotelu (ciekawe oferty można znaleźć na stronie www.tyrol.pl), trasy o różnym poziomie trudności, także te najbardziej ekstremalne, brak tłumów i kolejek przy nowoczesnych wyciągach, zapierające dech w piersiach alpejskie krajobrazy oraz pyszne i zdrowe dania tradycyjnej kuchni, której podstawą są lokalne produkty. To wszystko oczywiście w Tyrolu, alpejskim regionie w Austrii.

Nieziemska jazda na nartach

W Alpach sezon trwa od listopada do początku maja. Kiedy więc w Polsce jest mokro (bynajmniej nie od śniegu), wietrznie, buro i ponuro, w Tyrolu już można szusować i to po prawdziwym, a nie sztucznym śniegu. Choć i tego – jeśli będzie trzeba – nie zabraknie. Austriacka infrastruktura narciarska, a więc i systemy do sztucznego naśnieżania, należą do jednych z najlepszych na świecie.

Który z licznych ośrodków narciarskich wybrać? Nie jest to łatwe zadanie, bo każdy ma mnóstwo zalet. Co więcej, każda trasa to nowa przygoda i niemałe wyzwanie. Niemniej spróbujemy wam trochę pomóc w podjęciu najlepszej decyzji.

Zacznijmy od renomowanego St. Anton am Arlberg, który cieszy narciarzy już od od 115 lat. To zarazem jedno z najsłynniejszych miejsc w Alpach, mekka sportów zimowych. Narciarzy przyciągają tu liczne trasy, zarówno carvingowe, dla początkujących, jak i dla bardziej zaawansowanych zawodników. Te ostatnie znajdują się w okolicy szczytów Vallugaspitze (2811 m n.p.m.) oraz Rendl (2030 m n.p.m.). Do tego mamy tu nowoczesne wyciągi połączone jednym karnetem, snowparki, a także trasę wspinaczkową na szczyt (2732 m n.p.m.), z którego oczywiście można zjechać na nartach.

Informacje o ośrodku (1304-2811 m n.p.m.):

· Długość tras zjazdowych –305 km

· Trasy łatwe – 131 km

· Trasy średnie – 123 km

· Trasy trudne – 51 km

· Wyciągi - 87

A może wolicie sprawdzić się w nieco niżej położonym, ale za to największym ośrodku w Austrii – Skiwelt Wilder Kaiser – Brixental. Chcąc zaliczyć wszystkie stoki podczas jednego pobytu, trzeba się naprawdę postarać. To prawdziwe eldorado dla narciarzy i snowboardzistów, którzy znajdą tu trasy o różnym poziomie trudności, także oświetlone i z pomiarem czasu, bogatą ofertę szkoleniową, funparki do freestyle’u, strefy dla dzieci i rozbudowaną bazę gastronomiczną. Kolejki linowe i nowoczesne wyciągi łączą aż dziewięć alpejskich miejscowości. Co więcej, bardziej zaawansowani mogą sprawdzić swoje umiejętności na czarnej trasie "Choralpe". Nachylenie wynosi tu 80 proc., a na wybranych odcinkach spadek sięga ponad 45 stopni – zjazd jest więc naprawdę wymagający.

Informacje o ośrodku (620-1957 m n.p.m.):

· Długość tras zjazdowych – 288 km

· Trasy łatwe – 126 km

· Trasy średnie – 127 km

· Trasy trudne – 10 km

· Skirouty – 25 km

· Wyciągi – 90

Bardzo urozmaicone i długie trasy narciarskie oferuje również Kitzbühel & Kirchberg, jeden z najnowocześniejszych ośrodków w Austrii, uznany przez niemiecki portal skiresort.de za najlepszy na świecie. Kitzbühel & Kirchberg leży między szczytami Hahnenkamm i Resterhöhe. Sezon jest tu wyjątkowo długi, śnieg utrzymuje się aż przez 150 dni w roku, od listopada do maja. Tu znajduje się najtrudniejsza trasa zjazdowa w Alpach i jedna z najtrudniejszych tras wyścigowych na świecie – "Streif", tu też odbywają się słynne zawody Hahnenkamm Alpine Ski World Cup.

Informacje o ośrodku (800-2000 m n.p.m.):

· Długość tras zjazdowych: 215 km

· Trasy łatwe – 101 km

· Trasy średnie – 61 km

· Trasy trudne – 17 km

· Skirouty – 36 km

· Wyciągi – 56

Wszystkie ośrodki narciarskie połączone są wygodną siecią skibusów. Co więcej, w zależności od tego, ile dni planujemy spędzić na nartach oraz ile ośrodków poznać możemy skorzystać z lokalnych skipassów lub pakietów, które pozwalają na nieziemską jazdę na nartach przez cały sezon.

Na czarnej trasie

Jeśli szukacie wyzwań i mocnych wrażeń, to dobrze trafiliście. Tyrol jest znany z trudnych tras. Tu nawet najbardziej zaawansowani narciarze muszą się nieco wysilić.

Do najbardziej ekstremalnych należy "Harakiri" leżąca na terenie ośrodka Mayrhoffen. Nachylenie sięga tu aż 78 proc. To najostrzejszy zjazd w Austrii. Z kolei najdłuższy – "Schwarze Schneid"– znajduje się na lodowcu w Sölden i liczy 15 km. Różnica wysokości wynosi prawie 2000 m! Tu trzeba mieć nerwy ze stali. I jeszcze "Direttissima", w więc droga w linii spadku wierzchołka, położona w Serfaus Fiss Ladis, trasa o średnim nachyleniu wynoszącym 70 proc.

Za najtrudniejszą zawodniczą trasę zjazdową na świecie uznaje się wspomnianą już "Streif". Pokonanie 860 m różnicy wysokości zajmuje zawodnikom mniej niż dwie minuty.

Z kolei miłośnicy freeride'u na pewno docenią północny stok Vallugaspitze, oferujący spektakularne widoki. Co ważne, do gondoli Vallugabahn II wejdziemy tylko z przewodnikiem górskim.

Gotowi na zimowy urlop marzeń? Powyższe to tylko przykłady najlepszych ośrodków narciarskich i najbardziej ekstremalnych tras. Zachęcamy do bardziej wnikliwego odkrywania Tyrolu, najlepiej podczas najbliższego wyjazdu. Czas więc nasmarować narty. Najlepsze miejsce do nieziemskiej jazdy na nartach czeka!

Źródło: materiały partnera